Bieszczady
podkarpackie,  Podróże po Polsce

Bieszczady – jak pejzaż urocze, do granic przyległe

Bieszczady to bardzo atrakcyjny region turystyczny w Polsce, coraz częściej odkrywany i doceniany przez Polaków. To właśnie tutaj niebo jest ciemniejsze niż w innych rejonach kraju, a w bezchmurną noc na niebie widać do 7000 gwiazd. Bieszczadzki Park Narodowy jest stosunkowo młody, gdyż powstał dopiero w 1973 roku. Jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej region ten charakteryzował się wielowiekową różnorodnością kulturową. Niestety obszar ten w skutek działań wojennych został całkowicie wyludniony. Obecnie Bieszczady na nowo powstają jak feniks  z popiołów, jednak są to nadal najmniej zaludnione góry w Polsce.

W Bieszczadzkim Parku Narodowym mieszka największa w Polsce populacja niedźwiedzia brunatnego, dlatego lepiej nie wychodzić na szlak po zmroku. Możemy tu również spotkać rysie, wilki, a także wiele innych mieszkańców lasu.

Bieszczady – od strony logistycznej

Jak najlepiej dostać się na sam kraniec południowo-wschodniej Polski? Myślę, że najlepszym środkiem transportu będzie tu własne auto, dzięki temu nie będziemy ograniczeni podczas pakowania, a i poruszanie się na miejscu będzie o wiele łatwiejsze. Jeśli jesteśmy zmuszeni skorzystać z transportu publicznego, najwygodniej dojechać do Sanoka i stamtąd przesiąść się do autobusu do Cisnej, Wetliny bądź Ustrzyk Górnych. Transport publiczny w Bieszczadach nie należy do najlepiej rozwiniętych, dlatego na miejscu warto skorzystać z prywatnych busów bądź autostopa. Sami niejednokrotnie podwoziliśmy turystów z punktu A do punktu B, a nawet korzystaliśmy z uprzejmości innych, ponieważ nie zawsze jesteśmy w stanie wrócić do punktu wyjścia na szlak, gdzie zaparkowaliśmy auto. Więcej informacji  na temat tego jak poruszać się w Bieszczadach znajdziecie tutaj.

Bieszczady – baza noclegowa

Wybierając się po raz pierwszy w Bieszczady zasugerowaliśmy się popularnością danej miejscowości. Dlatego wybór noclegu padł na Wetlinę, jedną z większych baz noclegowych w tamtych rejonach. Innymi polecanymi miejscowościami są również Cisna oraz Ustrzyki Górne. Z tych właśnie miejscowości stosunkowo najłatwiej jest dostać się na szlaki. Na miejscu nie spodziewajmy się zastać zbyt wielu sklepów i atrakcji turystycznych. W samej Wetlinie znajdziemy trzy sklepy spożywcze, gdzie kupimy większość niezbędnych rzeczy. Dodatkowo nie nastawiałabym się na nocne życie w tej miejscowości. Wraz z zapadającym zmrokiem w okolicy, zdecydowana większość turystów spędza czas w obrębie swojego pensjonatu. Do najbardziej kultowych miejsc należy Baza Ludzi z Mgły, gdzie zagląda chyba każdy, choćby z czystej ciekawości. Jest to bar, gdzie nie tylko napijemy się regionalnego piwa i wina z nalewaka, zjemy coś na szybko, ale również trafimy na koncert regionalnego artysty.

Bieszczady – szlaki, które udało nam się przewędrować

Trzeba przyznać, że jak tylko miniemy partię lasu, a naszym oczom ukażą się bieszczadzkie połoniny, możemy powiedzieć śmiało, iż jesteśmy w raju. Takie właśnie były nasze wrażenia już od pierwszego dnia, kiedy wyruszyliśmy na szlak. Bezkresne morze gór aż po sam horyzont i do tego idealna słoneczna pogoda, w rezultacie zagwarantowały nam niesamowite 6 dni górskich wędrówek, gdzie zachwytom nie było końca. Dodatkowo muszę przyznać, że góry te idealnie nadają się na wakacje z dziećmi. Nie należą do zbyt wymagających, więc nawet nasze pociechy będą czerpać z tego przyjemność.

Wchodząc na teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego należy liczyć się z kosztami. Bilety wstępu do parku to koszt 8 zł za bilet normalny oraz 4 zł za bilet ulgowy. Szczegółowy cennik za 2020 rok znajdziecie tutaj.  Dodatkowo jeśli zostawiamy auto na parkingu, niezbędna będzie również opłata parkingowa wynosząca średnio około 18 zł. Szczegółowy cennik w zależności od miejsca postoju znajdziecie tutaj.

1. Smerek – Połonina Wetlińska

Zaplanowana przez nas trasa przebiega następująco:

Wetlina, Stare Sioło (szlak żółty, wychodzący w okolicy sklepu ABC, wysokość 623 m n.p.m.) – Przełęcz Orłowicza (skręcamy na szlak czerwony, w kierunku Smereka, wysokość 1095 m n.p.m.)  – Smerek (wysokość 1223 m n.p.m. → stąd wracamy ponownie na przełęcz, alternatywą jest wejście od strony miejscowości Smerek) – Przełęcz Orłowicza (podążamy nadal czerwonym szlakiem w kierunku Osadzkiego Wierchu) – Osadzki Wierch (wysokość 1253 m n.p.m. → wędrujemy nadal czerwonym szlakiem przez Połoninę Wetlińską w kierunku schroniska)  Schronisko PTTK Chatka Puchatka (wysokość 1219 m n.p.m. → od wiosny 2020 r. zaplanowano jego przebudowę, stąd żółtym szlakiem schodzimy w dół, alternatywą jest szlak czerwony w kierunku Brzegów Górnych) – Przełęcz Wyżnia (wysokość 873 m n.p.m. → stąd wrócimy do Wetliny prywatnym busem bądź autostopem)

Długość trasy to 14,2 km a przewidywany czas przejścia to około 5 godzin. Jedyną trudnością na szlaku może być podeście z Wetliny na Przełęcz Orłowicza. Ponieważ cały czas nabieramy wysokości i do tego wędrujemy głownie przez las. Dopiero od przełęczy roztaczają się przed nami magiczne bieszczadzkie widoki a wędrówka szlakiem to już istna przyjemność.

2. Połonina Caryńska

Jeden ze szlaków w Bieszczadach, którego nie sposób pominąć. Równie popularny jak szlak na Połoninę Wetlińską.

Zaplanowana przez nas trasa wyglądała następująco:

Brzegi Górne  (wysokość 738 m n.p.m. → podążamy czerwonym szlakiem) ► Połonina Caryńska (1236 m n.p.m. → wędrujemy nadal czerwonym szlakiem) ► Ustrzyki Górne (wysokość 656 m n.p.m. → koniec trasy)

Całość do przejścia to 8,9 km a orientacyjny czas przejścia to ok 3,5 h. Tradycyjnie w Bieszczadach jedynym utrudnieniem na szlaku jest strome podejście. Bez wątpienia sama wędrówka połoniną to już czysta przyjemność.

3. Bukowe Berdo

Według nas, szlak ten to creme de la creme tych gór. Szlak zachwycił nas do tego stopnia, że spędziliśmy na nim prawie cały dzień, leżakując i delektując się widokami.

Zaplanowana przez nas trasa wyglądała następująco:

Muczne (wysokość 719 m n.p.m.→ wędrujemy żółtym szlakiem) ► Bukowe Berdo,skrzyżowanie szlaków (wysokość 1160 m n.p.m. → na skrzyżowaniu odbijamy na szlak niebieski) ► Bukowe Berdo (wysokość 1311 m n.p.m. → powrót tą samą trasą)

Zaproponowany przez nas szlak ma 11,1 km długości a orientacyjny czas przejścia to około 4 godzin. Można oczywiście zaplanować trasę inaczej i z samego Bukowego Berda ruszyć jeszcze w kierunku Tarnicy, jednak my tego dnia postawiliśmy na czysty relaks.

4. Wołosate-Halicz-Tarnica

Powyższa trasa to nasza mała pętla bieszczadzka. Start i koniec tego szlaku to Wołosate. Dodatkowo zaliczamy tu najwyższy szczyt polskich Bieszczadów, czyli Tarnicę.

Zaplanowana przez nas trasa wyglądała następująco:

Wołosate (wysokość 737 m n.p.m. → szlak czerwony w kierunku przełęczy, auto zostawimy na parkingu,przed wejściem na szlak)  Przełęcz Bukowska (wysokość 1127 m n.p.m. → szlak czerwony w kierunku Halicza) – Halicz (wysokość 1333 m n.p.m. → czerwony szlak w kierunku przełęczy) – Przełęcz Goprowska (wysokość 1161 m n.p.m. → czerwony szlak w kierunku przełęczy) Przełęcz pod Tarnicą (wysokość 1285 m n.p.m. → żółty szlak na Tarnicę) – Tarnica (wysokość 1346 m n.p.m. → powrót tym samym szlakiem na przełęcz, skąd niebieskim szlakiem na sam dół) – Wołosate (wysokość 737 m n.p.m. → koniec trasy)

Powyższe to nasza propozycja na zdobycie Królowej Bieszczadów. Oczywiście można tą trasę zrobić na odwrót, a wszystko to kwestia gustu. Cała trasa to 19 km, a orientacyjny czas przejścia to 6 h 10 m. Szlak nie przewiduje żadnych większych trudności. Trasa od Przełęczy Bukowskiej jest bardzo widokowa, do tego momentu niestety wędrujemy wśród lasu. Według nas to kolejny szlak, którego nie można pominąć w Bieszczadach.

5. Wetlina-Jawornik-Rabia Skała

Szlak na Rabią Skałę przez Jawornik to jedno z moich rozczarowań w tych górach, ale tylko i wyłącznie z uwagi na brak dodatkowej lektury na temat tego odcinka. Szlak wiedzie głównie przez las, punktów widokowych jest nie wiele, a na samym szczycie niestety nie zobaczymy nic. Oczywiście jeśli nie wracamy tą samą drogą, szlak zrekompensuje nam te początkowe niedogodności, w przeciwnym wypadku przynajmniej pospacerujemy po lesie.

Zaplanowana przez nas trasa wyglądała następująco:

Wetlina (wysokość 651 m n.p.m. – zielony szlak w kierunku Jawornika) ► Jawronik (wysokość 1021 m n.p.m. – żółty szlak w kierunku Rabiej Skały) ► Rabia Skała (wysokość 1199 m n.p.m. – powrót tym samym szlakiem) ►Jawornik  (wysokość 1021 m n.p.m. – żółty szlak w kierunku Wetliny) ► Wetlina, Stare Sioło (wysokość 623 m n.p.m. – koniec trasy)

Cała trasa to 14,6 km a jej orientacyjny czas przejścia to 5 h 10 m. Podczas podejścia należy nastawić się na poważny wysiłek, ale za to w drodze powrotnej będzie tylko z górki.

Bieszczady – pozostałe atrakcje

1. Torfowisko Tarnawa Wyżna

Wielu z Nas jedzie w Bieszczady podziwiać piękne panoramy rozciągające się z wysokich połonin. Warto jednak wiedzieć, że w dolinach również znajdziemy prawdziwe cuda. Bez wątpienia jednym z nich jest torfowisko w miejscowości Tarnawa Wyżna. Znajdziecie je tuż przy drodze, w połowie trasy pomiędzy Tarnawą Niżną a Bukowcem. Dlatego, jeśli podczas swojego pobytu w Bieszczadach udajecie się do źródeł Sanu, zatrzymajcie się w tym miejscu i rozkoszujcie pięknymi widokami.

2. Polańczyk i Jezioro Solińskie

Jezioro Solińskie i zapora wodna to jedno z wielu propozycji turystycznych województwa podkarpackiego. Bez wątpienia idealne dla tych, którzy za wiele po górach chodzić nie lubią. Można tam odpocząć na plaży, wypłynąć statkiem w rejs, zwiedzić zaporę wodną, pożeglować, popływać kajakiem lub rowerkiem wodnym. Razem z Polańczykiem jest to bez wątpienia bardzo dobre miejsce dla tych, którzy podczas urlopu potrzebują najzwyklejszego zgiełku.

3. Cerkwie w Bieszczadach

Drewniane cerkwie w Bieszczadach to z pewnością jeden z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych symboli tego regionu, tuż po połoninach. Najwięcej tego typu obiektów zachowało się w północno-wschodniej części Bieszczadów, a dokładniej w Górach Sanocko-Turczańskich. Wybierając się w te rejony kraju, zdecydowanie warto poświęcić również czas na ich zwiedzanie.

 

Ewelina,

zobacz także:

Urlop na południu Polski

Beskid Żywiecki

Beskid Żywiecki – co polecam zobaczyć w kilka dni

3 komentarze

  • ClickWeek

    Torfowisko w Tarnawie jest świetnym miejscem, żeby sobie pospacerować w dzikich okolicznościach natury. Polecam również wybrać się na jakiś szlak w głąb Bieszczad np. na szczyt Mała Rawka i Wielka Rawka. W Bieszczadach można znaleźć również wiele fajnych restauracji, które podają lokalne potrawy. Jadłem w niejednej regionalnej chacie i dania tam serwowane były przepyszne. Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku!

    • Ewelina

      Generalnie region sam w sobie jest niesamowity. Z pewnością przy następnej okazji spróbujemy przewędrować inne szlaki, ponieważ dla takich widoków warto. Jeśli chodzi o bieszczadzkie smaki, choć proste naprawdę trafiły w nasze podniebienia i chętnie wrócimy do nich nie jeden raz. Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia gdzieś na szlaku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *