Weekendowy spływ kajakiem po rzece Obra
Wiosna zagościła w naszym kraju już na dobre, dlatego szkoda marnować czas na siedzenie w domu. Pora rozpocząć planowanie aktywnych weekendów. Jednym z pomysłów na ciekawe spędzenie wolnego czasu jest spływ kajakiem. Dziś zapraszamy Was na relację z naszej przygody na rzece Obra w województwie lubuskim.
1. Spływ kajakiem – mój pierwszy raz
Nie będę ukrywać, że ten wypad był moim pierwszym razem na kajakach. Oczywiście nie obyło się bez afer, bo przecież kto jest najmądrzejszy i wie lepiej? No właśnie ja 🙂 Mój Mąż dzięki temu ma niezłą szkołę przetrwania, ale dzielny z niego zawodnik.
W okolicy Międzyrzecza znajdziecie kilka ofert spływów kajakowych. My skorzystaliśmy z oferty Ośrodka Wypoczynkowego „Nad Obrą”. Uprzedzam, że jeśli ktoś z Was przyzwyczajony jest do wygód, a prysznic i toalety w budynku obok budzą w Was zgrozę, musicie poszukać sobie bardziej wytrawnego miejsca na nocleg. Dla nas i naszych znajomych domki będące „Czarem PRL-u” były nie lada atrakcją. Spanie w śpiworach, wieczorne ognisko a do tego cisza, spokój i otaczający zewsząd las – reset gwarantowany.
2. Ruszamy ku nieznanemu
Z samego rana w sobotę po solidnym śniadaniu przetransportowano nas do miejsca, skąd rozpoczynamy nasz spływ kajakowy. Każda para otrzymała tam kajak, kapoki oraz przydatne instrukcje podczas wycieczki. Trasa wiodła od Rańska do Obrzyc (tu właśnie nocowaliśmy), do przebycia mieliśmy długość 17 km.
Zgodnie z zapewnieniem organizatorów trasa była przyjemna, prosta i nawet taka amatorka jak ja dała sobie z tym radę. Oczywiście jak dla kogoś, kto płynie kajakiem pierwszy raz w życiu, zdarzyły się momenty grozy. Na przykład kiedy trzeba było pokonać zwalone drzewo. Mimo początkowych trudności udało nam się jednak pokonać wszystkie przeszkody.
Odcinek rzeki po której płynęliśmy budził zachwyt. Ponieważ każdy płynął swoim tempem, mogliśmy w ciszy i spokoju kontemplować otaczające nas piękno przyrody. Śpiewające ptaki, zewsząd otaczająca zieleń i niosący nas do przodu nurt rzeki, magia natury rozgrywająca się na naszych oczach.
Tak jak wspomniałam wcześniej trasa nie jest zbyt skomplikowana, dlatego spływ kajakiem po Obrze jest również świetną alternatywą na weekend z dzieckiem. Można nawet wypożyczyć taki kajak w konfiguracji 2+1.
Jeśli spodobała Wam się moja krótka relacja z wypadu na kajaki, nie czekajcie na lepszy moment, tylko już dziś zacznijcie planować swój własny spływ kajakowy.
Ewelina
Zobacz także: