Zwiedzanie Bretanii – 10 miejsc, które polecam zobaczyć
Bretania potrafi zauroczyć, a zwiedzanie Bretanii zostawia z uczuciem tak jakby wpadło się do jakiejś kolorowej baśni. Jest to region który obfituje w zabytki, piękne plaże, ale także w cudowną naturę. Bardzo polecam zaplanowanie tutaj wakacji, ponieważ nawet kapryśna pogoda północy nie jest w stanie odstraszyć.
Zwiedzanie Bretanii warto zacząć od Wybrzeża Różowego Granitu
Wybrzeże słynie z zachwycających różowych skał, gdzie jest się otoczonym niesamowitymi krajobrazami, bogactwem przyrody i unikalnym dziedzictwem historycznym. W mojej opinii są to najpiękniejsze plaże Europy. Tutaj odkrywa się siedem wysp, które leżą w okolicy wybrzeża Różowego Granitu. Głównymi ich mieszkańcami są morskie ptaki.
Pointe du Raz i Plage de la Baie des Trépassés
Naszych zachwytów tym miejscem nie było końca. Cudowna lokalizacja, gdzie polecam wędrówkę od plaży Plage de la Baie des Trépassés klifami aż do Pointe du Raz. Dzikie i wietrzne Pointe du Raz, francuski odpowiednik Land’s End, jest jednym z najpopularniejszych miejsc przyrodniczych w Bretanii. Dzięki zapierającym dech w piersiach spacerom po klifach, niebezpiecznym wodom i intrygującej wyspie, obszar ten oferuje autentyczny kawałek bretońskiego życia.
Phare de Kermorvan
Rochefort-En-Terre
Miasteczko podobno posłużyło jako prototyp wioski z bajki Disneya, gdzie mieszkała Bella z Pięknej i Bestii. Rochefort-en-Terre jest jedną z najpiękniejszych wiosek we Francji i w rezultacie jest jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Bretanii. Warto pospacerować po wąskich uliczkach, pełnych galerii i kawiarni, podziwiając po drodze domy ozdobione kwiatami.
Gwin Zegal i klify Plouha
Jest tutaj magicznie. Zielone klify oraz niezwykły ocean zdecydowanie zachęcają do spędzenia czasu w tym miejscu. Zatoki tych terenów były świadkami przemytu, który odbywał się za dawnych czasów. Malownicza plaża Gwin Zegal usiana jest pniami drzew wystającymi z wody. Służą one dziś do cumowania łodzi, ale zwyczaj ten pochodzi już z V wieku. Na plażę schodzi się ścieżką przetykaną kamiennymi schodami. Powiedziałabym, że koniecznie trzeba tu dotrzeć!
Skuś się na zwiedzanie magicznej Bretanii z Phare de Men Ruz
Latarnia morska Ploumanac’h, oficjalnie latarnia morska Men Ruz, to budynek zbudowany z różowego granitu, który wskazuje wejście do przełęczy prowadzącej do portu Ploumanac’h, w miejscowości Perros-Guirec w departamencie Côtes-d 'Armor w Bretanii. Jest jedyna w swoim rodzaju.
Le gouffre de Plougrescant
Domek wciśnięty w skały był miejscem, które bardzo chciałam zobaczyć podczas eksplorowania Bretanii. Miejsce nie zawiodło, wręcz przeciwnie zrobiło duże wrażenie. Castel Meur, ponieważ tak nazywa się domek z białymi okiennicami, osadzony jest w granicie. Powstał 150 lat temu, teraz nie może być już wykorzystywany komercyjnie. Ostatecznie dostęp do niego jest zabroniony, gdyż chroni to okolicę i kamienie, które turyści wynosili na pamiątkę, dodatkowo przyczyniając się do destrukcji wybrzeża.
Tréguier
Nocowaliśmy nieopodal tego magicznego miasteczka Francji. Zabytkowe i zachwycające. Zdecydowanie miejsce na widok którego ciśnie się na usta WOW! Dodatkowo to atrakcyjne „miasteczko z charakterem” ma również wspaniałą katedrę, ładny port nad wodą i mnóstwo możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu. Katedra Saint-Tugdual jest jedną z najpiękniejszych gotyckich budowli Bretanii, dodatkowo miasto uświetniają domy z zabudową szachulcową z XV i XVI wieku.
Roscoff
Niewielkie miasteczko, które o każdej porze dnia wygląda inaczej. Czarujące miejsce do którego miałam wcale nie dotrzeć, jednakże udało mi się trafić dzięki zachętom mojej francuskiej gospodyni. Roscoff ma atrakcyjne, bogato zdobione domy, kościół w ekstrawaganckim stylu gotyckim i wiele innych ciekawych miejscówek. Odwiedzających nigdy nie zawiedzie to miasto, które jest jednocześnie portem i nadmorskim kurortem.
Château du Taureau, Carantec i Ile Callot
Aby dotrzeć do zamku Byka, należy na jego stronie KLIK zarezerwować i zakupić bilet. Do wyboru mamy rejs z portu Carantec lub Plougasnou. Rejs statkiem trwa około 2 godzin z Carantec i około 2h30 z Plougasnou. Ważne jest by przybyć co najmniej 30 minut przed wypłynięciem. Daje to czas na odbiór biletów pokładowych w kasie biletowej w miejscu wypływu. Ważne: w Château du Taureau brak toalet. My wybraliśmy rejs z Carantec, gdyż miasteczko te podczas odpływu połączone jest z cudowną wyspa Ile Callot. Polecam wybrać się w te okolice, jednak zaznaczam, iż jest tam szybki przypływ. Koniecznie trzeba zapoznać się z godzinami pływów. Przykładowo może okazać się, że woda wkradnie się zbyt szybko i nie uda nam się powrócić do miasta.
Jowita
Jeśli Ci pomogłam i masz chęci wesprzeć mnie za moje treści możesz zaprosić mnie na kawę. Dziękuję!
Zobacz także :